Veni, vidi, vici - nasza włoska przygoda z Erasmusem!

Sobota, 14 maja 2022 roku. Tego dnia rozpoczęliśmy, teraz to już wiemy, przygodę i podróż bieżącego roku szkolnego, a i może całej naszej bytności w szkole... dodatkowo naszą pierwszą, erasmusową mobilność. W  inaugurującej - do Turcji- nie udało nam się pojechać, braliśmy w niej udział tylko wirtualnie. Bezsprzeczna jest oczywiście wyższość spotkań ‘face to face’, możliwość rozmowy na żywo wraz z całym wachlarzem emocji i wrażeń, więc z wielkim entuzjazmem oczekiwaliśmy na to wydarzenie.

Naszą przygodę rozpoczęliśmy raniutko przed szkołą, by przed południem pojawić się na lotnisku Chopina w Warszawie i stanąć, dla niektórych po raz pierwszy, na pokładzie samolotu. Bez żadnych problemów dotarliśmy do Bari i wylądowaliśmy na lotnisku, które z pewnością zapadnie nam w pamięć z powodu jego nazwy Aeroporto Internazionale di Bari-Karol Wojtyla. Ale to nie był jedyny akcent polski. W czasie naszej wędrówki po niesamowitych uliczkach starego miasta i wielu romańskich zabytkach odwiedziliśmy miejsce pochówku królowej Bony Sforzy, we Włoszech nieznanej, u nas na zawsze mająca swoje miejsce w historii i nie tylko... O, Królowo! Dziękujemy za włoszczyznę! Po intensywnym pobycie w stolicy Apulii udaliśmy się pociągiem do celu naszej wyprawy – Bernaldy - małej, ale bardzo urokliwej i malowniczej miejscowości, w której mieszkają i uczą się nasi projektowi partnerzy, a teraz śmiało możemy ich nazwać naszymi przyjaciółmi.

W poniedziałek, 16.maja w auli Istituto Comprensivo "Pitagora" w Bernaldzie zebrali się wszyscy uczestnicy projektu "SPOT and STOP Emotional School Dropout", czyli uczniowie i nauczyciele z Hiszpanii, Portugalii, Turcji, Rumunii oraz oczywiście Włosi oraz my - Polacy. Byliśmy urzeczeni, nie tylko szkołą, ale również powitaniem, które odbyło się na dziedzińcu szkoły: dziewczęta i chłopcy z zaprzyjaźnionej szkoły grali na bębnach, a młodsze dzieci przygotowały układ z flagami, w którym i my braliśmy udział, ubrani w przygotowane przez gospodarzy projektowe t-shirty. Ale to nie wszystko, następnie przyszedł czas na zabawy integracyjne,  bez których nie może obyć się żadne spotkanie w międzynarodowym gronie, a następnie na prezentacje imponujących efektów pracy projektowej włoskiej młodzieży w ramach Festiwalu Sztuki i Kreatywności. Naprawdę byliśmy pod wrażeniem ogromu pracy i pomysłowości włoskich uczniów, nie tylko podczas pokazu, ale również w czasie spaceru po szkole. Na sali gimnastycznej zaś odbyły się zmagania sportowe. Graliśmy w koszykówkę, ping-ponga i chyba byliśmy nieźli, bo udało nam zebrać kilka medali! Pierwszy dzień był również odpowiednim momentem na przekazanie pozostałym uczestnikom projektu przygotowanych przez nas upominków o Starachowicach oraz naszej szkole. Jednak to nie to było numer 1 tego dnia. Okazały się nim być urodziny naszej Julii, która tego dnia kończyła 15. lat i niespodzianka przygotowana przez Włochów - wielki tort i głośne Happy Birthday!

Wtorek, 17.maja okazał się również bardzo intensywnym dniem. Nauczyciele uczestniczyli w seminarium dotyczącym ESDO, uczniowie zaś wymieniali się przemyśleniami i rozpracowywali w międzynarodowych grupach powody wypadania ze szkolnej edukacji. Następnie odbyły się prezentacje przygotowanych przed mobilnością filmów związanych z tematem projektu. Wszystkie prace były tym bardziej ciekawe, iż ujmowały problem z perspektywy swojego kraju. Po intensywnej pracy przyszedł czas na trochę włoskiego luzu. Wspólne śpiewanie i taniec okazały się strzałem w dziesiątkę!

Po dwóch wyczerpujących dniach pracy projektowej na  środę i czwartek przewidziano  odkrywanie Italii. Odbyły się pasjonujące wycieczki do Matery i Alberobello - miejscowości wpisanych na listę światowego dziedzictwa  UNESCO, w czwartek zaś wyruszyliśmy nad Morze Jońskie, by wziąć udział w rejsie i napawać się cudownymi odcieniami wody, ale również, by móc ćwiczyć angielski, gdyż składy na łódkach były mieszane. Udało nam się również spróbować swoich sił w pływaniu kajakiem, jak również stand up paddle.  Dla niektórych był to pierwszy raz, wszyscy jednak poradzili sobie wyśmienicie. Wiktoria zaś szczególnie dobrze. Kto wie, może rośnie nam przyszła mistrzyni w tej konkurencji...;) Na zakończenie dnia odwiedziliśmy również Metaponto, jedno z najważniejszych starożytnych miast Basilicaty, które jest symbolem kultury helleńskiej, dokładnie Narodowe Muzeum Archeologiczne Metaponto oraz Tavole Palatyn czyli  grecką  świątynię  z VI wieku p.n.e., poświęconej  bogini Herze i Bogu Apollo. Wow!

Piątek 20. maja był  naszym  ostatnim dniem spędzonym we włoskiej szkole i zgodnie z powiedzeniem "Wszystko co dobre, kiedyś się kończy", zakończony podsumowaniem pracy projektowej we Włoszech i uroczystym wręczeniem certyfikatów. Ciężko było się rozstać...

Po tygodniu spędzonym we Włoszech, w Bernaldzie, w Istituto Comprensivo"Pitagora" jesteśmy pewni, że nie tylko podróże kształcą, ale również projekty europejskie, które poszerzają nam horyzonty w różnych dziedzinach, pozwalają na samodoskonalenie i uczą otwartości i tolerancji.  Już pracujemy nad następnymi zadaniami projektowymi i myślimy o następnym wspólnym spotkaniu, tym razem w Hiszpanii... See you in Burgos!